wtorek, 4 listopada 2014

Wczoraj rozprawialiśmy się ze statecznikiem poziomym. Najpierw zdemontowaliśmy ster wysokości, a następnie wszystko wyczyściliśmy na błysk.
Kolejnym naszym krokiem było wyszlifowanie okuć przy kadłubie oraz przy skrzydle.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz